Dobre wpisy użytkownika Marat_Dakunin

15 listopada - rozpoczęły się na dobre - Dobre Dni

Mam kolejny dobry dzień, co tym mocniej odcina się, nie tylko w perspektywie tygodnia, miesiąca, ale i lat, można powiedzieć nawet - w całym życiu.
Ostatnie 5 lat to lata depresji i rozpaczy, zmagania się z paradoksem, z utratą, z tak gordyjsko zapętloną sytuacją życiowo - emocjonalną, że nadal nie mogę uwierzyć, że w końcu udało mi się przeciąć to, co dławiło mnie tak długo w gardle.
Historia, którą w skrócie zamieszczę, jest w całości prawdziwa i wydarzyła się w ostatnich latach.

Załóżmy, że pan M. poznał 5 lat temu, na portalu literackim L. Panią M.
Załóżmy, że Pani M., choć pana M. nie znała, nie widziała i tylko coś tam poczytała,
co pisze, zaczęła utrzymywać, że zna go od dawna, że wie jak wygląda, że znała go gdy był dzieckiem, a w końcu, że go kocha.
Załóżmy, że panu M., który kompletnie nie znał Pani M, wydało się to wszystko bardzo dziwne, ale ponieważ miał pociąg do dziwnych spraw, zaczął się interesować Panią M, spotkał się z nią i zakochał się w niej.
Załóżmy, że pani M. posiada dar jasnowidzenia, i że przewidziała m.in. to, że będą kłopoty, duże kłopoty, i pośrednio to, że bardzo szybko się rozstaną.
Załóżmy, że pan M, poprosił panią M, żeby nigdy nie kończyła z nim znajomości
w pewien określony sposób, będzie to dla niego bowiem bezlitosne.
Załóżmy, że jednak, niestety, dokładnie tak właśnie się stało.
Załóżmy, że Pani M. ma pewien kłopot, mianowicie Pan S., któremu jednak ciągle się opiera, ale on więzi ją i przysiągł nie dopuszczać nigdy do niej innych panów.
Załóżmy, że Pan S. jest potężny i spowodował, że pan M. uległ swoim złym instynktom i ogólnie mówiąc mógł zachowywać się lepiej, a conajmiej rozsądniej, a w szczególności nie popaść w rozpacz.

Teraz zauważmy, co często pojawia się w mitach.
Pojawia się to, że ważna przepowiednia nigdy nie jest do końca określona,
choć wydaje się, że tak jest.
Np. mówi się: on pojawi się z koroną na głowie, albo: ona będzie płakać. I ludzie myślą: on na pewno zostanie królem, albo: ona na pewno płakać będzie z nieszczęścia. Tymczasem przepowiednia raczej tego nie mówi, określa bowiem przyszłość SYMBOLICZNIE.
Może być zatem i tak najczęściej w mitach jest, że on będzie w koronie,
ale cierniowej, ona będzie płakać, ale ze szczęścia, albo, że NIEMOŻLIWE OKAŻE SIĘ MOŻLIWE, tak jak np. w "Makbecie" las podejdzie pod zamek, albo króla upiorów zabije mąż nie zrodzony z łona kobiety (tu mi się coś pomieszało, ale JAKIE TO MA ZNACZENIE :)?).
No dobra: króla upiorów nie zabije żaden mąż (wiadomo, kto zabił z Tolkiena), a jeśli chodzi o łono kobiety, to historia jest o wiele starsza i chodziło o to, że "przedwcześnie z łona matki wyjęty został (cesarskie cięcie)". Warto trochę znać opowieści, zresztą bardzo znane.

Zauważmy zatem, że mimo przepowiedni możemy ZMIENIAĆ PRZYSZŁOŚĆ.

CHOCIAŻ NIE MOŻEMY ZMIENIĆ PRZESZŁOŚCI.

Załóżmy, że ta historia wydarzyła się naprawdę.

Załóżmy, że pan M. w końcu pewne rzeczy PRAKTYCZNIE zrozumiał.

Zauważmy, że symboliczne historyjki, utopie i takie rzeczy jak np. zbawienie itp. średnio motywacyjnie oddziaływują na faceta.

Załóżmy, że każdy facet chce PRZEŻYĆ PRZYGODĘ I WYBAWIĆ DZIEWCZYNĘ
Z OPRESJI.

Załóżmy, że pan M. odzyskał cel i sens życia.

I nigdy nie był tak silny, nawet w dzieciństwie.

(opis grafiki: obraz Salvadora Dali "Odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba"), zmodyfikowany graficznie przez Marata Dakunina: w miejsce twarzy postaci męskiej ciągnącej łódź pojawia się autoportret pana M., zaś twarz ukochanej Dalego - Gali, jako Matki Boskiej, jest zastąpiona twarzą ukochanej pana M. - Marią Alexandrą (zresztą o wiele urodziwszą, siląc się na obiektywną ocenę w estetyce :)

Zobacz więcej