urlop męża i nasze wakacje!
już niedługo wyjeżdżamy całą rodziną na wakacje!
Nasza rodzina jest spora, wiec też przygotowań do wyjazdu dużo. Jak to zwykle bywa na mnie spoczywają wszystkie obowiązki. Od tygodnia piorę i składam ubranka dzieci i swoje a męża też już zacznę, bo jego zawsze zostawiam sobie na koniec. Może w tym roku zrobi wyjątek i sam się spakuje? Liczę na to, przecież widzi ile obowiązków mam w tym domu. Nie wiem tylko czy nam to wszystko wejdzie do bagażnika, pomimo tego, że mąż kupił nowy samochód z większym bagażnikiem :) Tak to się wydaje, jedziemy na wakacje na 6 dni, bo mąż musi wracać do pracy. Tak to jest, czy się jedzie na 6 dni czy miesiąc, to i tak trzeba wziąć podstawowe rzeczy, których zawsze jest sporo. Ale obiecał mi, że w sierpniu też jeszcze gdzieś wyjedziemy. A ha, i jeszcze chomik, jego też zabieramy, niech zobaczy jak jest na wsi u dziadków, tam jest spokój i cisza. Cieszę się z tego wyjazdu, mam nadzieję, że spędzony razem czas da nam wiele radości w gronie rodzinnym. Już bardzo dawno tam nie byliśmy, a jak wiadomo na wsi czas wolniej płynie i nic się nie zmienia i na to liczę.
Zobacz więcej
Dzisiejszy piątek jest tak upalny, że zatęskniłem za śnieżnym Bożym Narodzeniem :)
A Wy?
Miłego weekendu! :)
Zobacz więcej