Kawa poprawia nastrój a wtedy...
Mam dobry dzień
Kawa jest wspaniałym lekarstwem na muchy w nosie i złe nastroje. Wystarczy jeden, drugi łyk i już czujesz się lepiej. Warto spróbować, bo zbawienne działanie kawy zostało udowodnione badaniami naukowymi z których wynika, że w wielu chorobach jest pomocnym środkiem przeciwdziałającym lub wręcz leczącym.
Depresja.
Kofeina jest stymulantem ośrodkowego układu nerwowego, więc zwykle pomaga ludziom poczuć się lepiej i człowiek czuje się bardziej pobudzony.
Taki był efekt, dla kobiet, które spożywały cztery filiżanki kawy dziennie, były o 20% mniej narażone na depresję w okresie 10 lat, według badań opublikowanych przez Archives of Internal Medicine.
Alzheimer.
Wiele badań wykazało związek między kawą i obniżonym współczynnikiem ryzyka choroby Alzheimera i innych form demencji. Finowie, którzy pili od trzech do pięciu filiżanek dziennie, w wieku 40 i 50 lat byli o 65% mniej narażeni na rozwój choroby Alzheimera w wieku 60 i 70 lat, niż ci, którzy pili mniej lub dwie filiżanki dziennie. Magiczna substancja wydaje się być związkiem, który działa razem z kofeiną na produkcję nowych komórek mózgowych i wzmocnienie powiązań między nimi.
Udar
Naukowcy udowodnili, że umiarkowane picie kawy obniża ryzyko wystąpienia udaru mózgu. Osoby pijące nawet już dwie filiżanki kawy dziennie są mniej narażone na wystąpienie udaru mózgu, niż osoby stroniące od kawy. Ryzyko wystąpienia udaru spada wtedy nawet o 14% w porównaniu z amatorami innych napojów, według naukowców z Karolinska Institutet w Sztokholmie opublikowane w „American Journal of Epidemiology”.